Świętując
Halloween zapominamy o świętach, które mają polskie (bałtosłowiańskie)
korzenie. Już Mickiewicz pisał o święcie Dziady, które podobnie jak Halloween
świętuje się w przeddzień Wszystkich Świętych.
Tak jak
w Halloween, w tradycji ludowej polskiej wierzono, że
przesilenie np. jesienne, gdy zamiera przyroda, to czas, kiedy dusze
naszych zmarłych powracają do swoich domów. Dlatego też w tym
okresie, przypadającym na przełom października i listopada, kultywowany
był zwyczaj zwany Dziadami. Jak wyjaśniają
etnografowie już sama nazwa tego święta dowodzi, że wierzono, iż w tym
czasie powracają do świata żywych nasi przodkowie, czyli dziadowie. W
tradycji ludowej polskiej każde przesilenie w naturze, nie tylko
jesienne, ale i wiosenne to czas siłowania się dwóch mocy: jasności i
ciemności. Wierzono, że właśnie w tym czasie granica między światem żywych i
zmarłych jest nikła, a dusze przodków przychodzą do swoich domów.
Tak jak
w tradycji celtyckiej, do której nawiązuje Halloween, w najbardziej pierwotnej
formie obrzędu Dziady, dusze należało ugościć (np. miodem, kaszą,
jajkami), żeby zapewnić sobie ich przychylność i jednocześnie pomóc im w
osiągnięciu spokoju w zaświatach.
Ogień
jako siła oczyszczjąca, w wierzeniach ludowych również łączy tradycje Halloween
i Dziadów. Wędrującym duszom oświetlano drogę do domu, rozpalając ogniska.
Echem tego zwyczaju są współczesne znicze. Ogień
miał też uniemożliwić wyjście na świat upiorom – duszom ludzi zmarłych
nagłą śmiercią lub samobójców (m.in. w tym celu rozpalano go na
podejrzanej mogile). W niektórych regionach Polski, np. na Podhalu, w miejscu
czyjejś gwałtownej śmierci każdy przechodzący miał obowiązek rzucić gałązkę na
stos, który w tym okresie palono. W tym też dniu wspierano jałmużną
żebraków, w zamian za ich modlitwę za dusze zmarłych.
Do tego
zwyczaju nawiązuje Adam Mickiewicz w dramacie "Dziady". Opisuje
on obrzęd przywoływania dusz, który ma miejsce
w opuszczonej kaplicy na cmentarzu. Obrzędowi przewodniczy Guślarz
(Koźlarz, Huslar), wzywa on dusze zmarłych, chce się od nich
dowiedzieć, czego potrzeba im do osiągnięcia zbawienia.
Głównym
symbolem Halloween który ma korzenie w różnych tradycjach ludowych jest dynia
podświetlana od środka, która pod postacią maski dzwierciedla duchy
przodków. W tradycji polskiej takie maski to karaboszki rzeźbione
w drewnie.