sobota, 27 sierpnia 2016

Wiklina, czyli moda na folk. Tradycje.



Do największych ośrodków wikliniarstwa w Polsce należą: Nowy Tomyśl i Rudnik nad Sanem, m.in. dzięki doskonałemu zapleczu surowca plecionkarskiego – wikliny. Dlatego też plecionkarstwo było podstawą zarobku miejscowej ludności. Z czasem zaczęło ono nabierać cech rzemiosła. Powstawały warsztaty koszykarskie oraz fabryki. Tradycja wyplatania i wzornictwo przekazywane były z pokolenia na pokolenie. Sukcesywnie, ze względu na specyfikę wikliny powstawały specjalności plecionkarskie, np. wytwórcy koszyków wiklinowych, mebli wiklinowych; dodatkowo współcześnie: artyści wikliny tworzący tylko na potrzeby galerii, nowocześni twórcy specyficznej mody i biżuterii.
Wiklina jako podstawowy materiał jest poddawana odpowiedniej obróbce w celu nadania jej elastyczności, dzięki której możliwe jest wyplatanie. Plecionkarz, własnoręcznie tworzy niepowatarzalne przedmioty. Wykorzystuje przy tym tradycyjne oraz nowe wzory i sploty. 


Na terenach ośrodków wikliniarskich w Polsce (m.in. Rudnik nad Sanem, Wierzbinek), każdego roku odbywają się targi wikliny. Wystawcy prezentują swoje wyroby. Spotykają się tutaj twórcy i sympatycy rękodzieła ludowego. Odbywają się pokazy mistrzowskiego wyplatania. W ostatnich latach dużą popularnością cieszą się wyroby kombinowane. Powstają one z połączenia różnych materiałów: drewna, metalu, słomy, wikliny i tkaniny. Najpularniejsze są kolekcje ogrodowe: meble, kosze na kwiaty, różnego rodzaju altanki i płoty; także wyroby dla dzieci: foteliki, łóżeczka, wózki, chuśtawki. 80% produkcji trafia na eksport, głównie do krajów UE.