Jednym
ze zwyczajów, powracających do tradycji wielkanocnych jest kolędowanie. Jak
piszą etnografowie: w regionie tarnowskim - kolędują
tzw. „Dziady śmirgutne” (Dziady śmiguśne) - „przebrani
chłopcy, przepasani powrósłami słomianymi, czasem mają czapki ze słomy. Twarze
mają zasłonięte maskami z króliczej skóry, ewentualnie wysmarowane sadzą.
Często dzierżą ceber owinięty powrósłami. Chodzą od chaty do chaty, składając
życzenia, polewając wodą gospodarzy i dostając za to jakieś datki”.
W regionie
podlaskim, znany jest zwyczaj kolędowania z
"Konopielką". Dawniej, (tak jak i współcześnie) brali w nim
udział jedynie mężczyźni. Kolędnicy chodzili w świąteczną noc, z niedzieli na
poniedziałek wielkanocny, od domu do domu, "śpiewali" gospodarzom
dobre życzenia. Pannom i kawalerom życzyli zmiany stanu cywilnego, a
gospodarzom urodzaju. Jednak życzeń nie śpiewali np. "nieczystym
pannom", czyli niezamężnym pannom z dzieckiem. Jeżeli kolędnicy nie
otrzymali poczęstunku, to przyśpiewywali złośliwie. Wierzono, że takie
przyśpiewki wróżą nieszczęście i staropanieństwo córce gospodarzy.
W regionie lubelskim natomiast
popularnym zwyczajem było chodzenie po „dyngusie, lejokach,
lejusie". Wczesnym rankiem gromadki małych chłopców chodziły po
kolędzie z życzeniami. Były to różne pieśni wielkopostne albo zabawne
wierszyki. Z „gaikiem” natomiast, (małym iglastym drzewkiem przystrojonym
kolorowymi wstążkami i kwiatami) chodziły dziewczęta. Śpiewały one pieśni
gaikowe - pieśni na powitanie wiosny.
W regionie
krakowskim w Niedzielę Palmową kolędują „Pucheroki”-
chłopcy, ubrani w kożuchy odwrócone futrem na wierzch, na głowach mają wysokie,
stożkowate czapki z kolorowej bibuły, twarze wysmarowane sadzą. W pasie
przewiązani są powrósłami. W jednej ręce mają koszyk na datki, w drugiej –
„laskę pucherską” (w kształcie młotka lub siekierki). Śpiewając, składają
gospodarzom życzenia. Jednocześnie obchodzą pomieszczenie dookoła, stukają przy
tym o podłogę swoimi laskami.
Inną
tradycją Świąt Wielkanocnych są gry i zabawy dla wszystkich.
Najpopularniejsze
to:
W
waletkę - wybitka - walka na jajka (pisanki) - stukanie jajkami (pisankami)
- polega na tym żeby stuknąć się jajkami wielkanocnymi, wygrywa
ten czyje jajko nie pękło.
Taczanie
jajek, polega na turlaniu jajek, wygrywa ten czyje jajko potoczy się
najdalej i trafi w dołek.
Rzucanie
pisanek, gra się w parach, Para rzuca między sobą jedną pisankę tak, żeby
się nie rozbiła. Po każdym udanym rzucie, para oddala się od siebie. Wygrywa ta
para, która stoi najdalej od siebie z całą pisanką.
Szukanie
zajączka, szukanie pisanek, wszyscy szukają schowanych
wcześniej jajek, wygrywa ten kto znajdzie najwięcej.